-->

środa, 11 października 2017

#171 Pan Wilk tam i z powrotem

Tytuł: Pan Wilk tam i z powrotem
Autor: Jarosław Wilk
Wydawnictwo: Pro-Wizja, Euro-Pilot
Ilość stron: 314
Data wydania: 1 października 2017

Psychicznie byłam nastawiona na kolejną niesamowitą przygodę z Panem Wilkiem. Po przeczytaniu dwóch poprzednich części, które miały swoje elementy wspólne, ale dostarczały czytelnikowi całkowicie innych emocji, wiedziałam, czego mogę się spodziewać - emocji, chwil wzlotów i upadków oraz oczywiście... pieprzenia. Zapoznając się z fragmentami powieści, domyślałam się, na co mam być przygotowania. Jednakże... Nic nie mogło przygotować mnie na to, co zastałam. Myślicie, że poprzednie książki były dobre? Że jedna drugą pokonała? Usiądźcie wygodnie, zanim weźmiecie trzecią część do dłoni, bo ta z kolei powali Was z nóg. Ale o tym za moment...


Pan Wilk to mężczyzna po czterdziestce, który od pierwszego tomu pokazuje nam swoje losy. Przy ,,Pan Wilk i kobiety" poznajemy typowego samca, który lubi się pieprzyć i z tym się nie kryje. Osoba poboczna, widząc jego poczynania, zapewne będzie wyrabiała o nim złe zdanie, ale czytelnik oraz osoby z jego otoczenia wiedzą, że to po prostu prawdziwy facet. Nie pizduś-plastuś, wylizany maminsynek, czy inne typowe ,,dolegliwości" fikcyjnego (i nie tylko) bohatera literackiego. To mężczyzna z krwi i kości, a poznając jego historię, możemy wejść do jego umysłu. A poznając jego psychikę, sami poznajemy swoją...

To nie typowy erotyk. To nie typowa obyczajówka, która wchodzi na chwilę do życia czytelnika, aby po przeczytaniu historii wyparować z naszego umysłu. Koncentrując się na dwóch pierwszych częściach, nigdy nie przypuszczałam, że Jarosław Wilk przy trzeciej podniesie swoją poprzeczkę o trzy stopnie wyżej. Jak nie więcej! Psychicznie byłam przygotowana, że autor dostarczy nam sporą dawkę emocji, ale to... To była niewyobrażalna przygoda. Przygoda usłana pragnieniami, marzeniami, snami oraz wadami i zaletami, dzięki czemu Wilcza historia nie staje się surrealistyczna, a rzeczywista. Bliska naszym codziennym problemom. Czego chcieć więcej?

Gdybym miała sklasyfikować tę powieść, musiałabym wypisać chyba każdy gatunek. Nawet koncentrując się na samej trzeciej części... Tego jest mnóstwo. Jest ogrom historii, emocji i... życia. Tak, wiem - powtarzam się. Ale nie da się inaczej tego określić. Ta cała Wilcza magia jest na tyle niesamowita, że aż zapiera dech w piersiach. Przenosimy się do fikcyjnego świata, obyczajówka bajeruje nasze czytelnicze zmysły, romans gdzieś tam się unosi, erotyk miażdży nasze serca (i nie tylko), a potem... Powieść historyczna? Powieść psychologiczna? Fantasy? Och, tak... Tego jest tak wiele, że nie sposób jest pomieścić w jednej książce. Ale czy aby na pewno? Powiem (a raczej napiszę) jedno... Jarkowi to się udało!

Po przeczytaniu poprzednich części, z niecierpliwością czekałam na trzeci tom przygód Pana Wilka. Myślałam, że wiem czego mogę się spodziewać, ale nic nie przygotowało mnie na to, co w istocie zastałam. Jarosław Wilk kolejny już raz dopieścił czytelnika, dostarczając mu więcej, niżby się spodziewał. Z prywatnych źródeł wiem, że autor chciał, aby powieść ta odniosła wielki sukces. Nie chodzi mi oczywiście o ilość sprzedanych egzemplarzy - chociaż to i tak jest ważne - ale o to, żeby czytelnik był jeszcze bardziej usatysfakcjonowany tą częścią - bardziej niż poprzednimi. I chyba biedny pisarz nie zdawał sobie sprawy, że jego marzenie spełni się ponad to, co sobie zażyczył. ,,Pan Wilk tam i z powrotem" powala na kolana. Styl autora jest elastyczny. Pisarz powinien odnaleźć się w każdej sytuacji, a Jarosław Wilk idealnie to nam pokazał. Czułam się jak na rollercoasterze, bo płakałam i śmiałam się naprzemiennie. Strach również znalazł swoje miejsce w moim krwiobiegu. Adrenalina, tak bardzo wyczuwalna podczas czytania książki... To było niesamowite. Niesamowite przeżycie, które będę na pewno miło wspominać za każdym razem, kiedy usłyszę o Wilczych powieściach.

Emocje to główna cecha, o której chciałabym wspomnieć. Chyba każdy z Was wie, jak kobiety przed ,,krwawym okresem" są zazwyczaj rozregulowane emocjonalnie, prawda? Podczas czytania trzeciego tomu tak właśnie się czułam - płakałam, wzruszałam się, aby po chwili śmiać się i przeklinać zarazem. Nie dostajemy samych pustych słów, nudnej historyjki na dobranoc dla kur domowych. To emocjonalny pakiet, który przeniesie każdego czytelnika do literackiego świata, z którego niekoniecznie chce się wyjść. Właściwie to w ogóle nie chcemy odłożyć książki, dopóki nie dobrniemy do ostatniej strony. Otrzymujemy mądrości życiowe, czas na chwilę namysłu. Dryfujemy po przestworzach wspomnień, po przestworzach życia. Widzimy teraźniejszość, przeszłość, a nawet... Przyszłość. Czego chcieć więcej?

Czuję się jak na narkotykowym odlocie. Jarosław Wilk stworzył powieści, które przemawiają do czytelnika w każdym aspekcie. Jako czytelniczka czuję się dopieszczona. I choć wcześniej przygotowałam się na niesamowitą jazdę, nigdy nie przypuszczałam, że Wilk zaserwuje nam takie danie.

Czy polecam? Jak najbardziej!

Ocena: 6/6


Z dumą oznajmiam, że Stan: Zaczytany objął patronat tej książki oraz moja rekomendacja znalazła się na tylnej okładce powieści. Za tę możliwość ogromnie dziękuję autorowi.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wyraźcie swoje zdanie w komentarzu, będzie mi niezmiernie miło :)

ODWIEDŹ NAS JUŻ DZIŚ!