Autor: Adrianna Trzepiota
Wydawnictwo: Kobiece
Ilość stron: 296
Data wydania: 05 grudnia 2016
Adrianna Trzepiota to kobieta o silnym, ale zarazem emocjonalnym charakterze. Widzi barwy świata, mnoży dobroć i dba zarówno o piękno zewnętrzne, jak i wewnętrzne. Wyprzedzając Wasze pytanie: nie poznałam jej na stopie towarzyskiej, ale jestem stałym obserwatorem jej aktywności na Facebooku. Widzę, jak ,,zwilczoną" jest ona kobietą. Jak dba o kontrast wszechświata, stawiając harmonię na pierwszym miejscu. Nic więc dziwnego, że spod jej pióra wyszła ,,Zwilczona" oraz ,,Sekretna zima Jaśminy", które przekazują czytelnikom tak wiele. Jak wiele? Zapraszam do przeczytania recenzji.
Wydawnictwo: Kobiece
Ilość stron: 296
Data wydania: 05 grudnia 2016
Adrianna Trzepiota to kobieta o silnym, ale zarazem emocjonalnym charakterze. Widzi barwy świata, mnoży dobroć i dba zarówno o piękno zewnętrzne, jak i wewnętrzne. Wyprzedzając Wasze pytanie: nie poznałam jej na stopie towarzyskiej, ale jestem stałym obserwatorem jej aktywności na Facebooku. Widzę, jak ,,zwilczoną" jest ona kobietą. Jak dba o kontrast wszechświata, stawiając harmonię na pierwszym miejscu. Nic więc dziwnego, że spod jej pióra wyszła ,,Zwilczona" oraz ,,Sekretna zima Jaśminy", które przekazują czytelnikom tak wiele. Jak wiele? Zapraszam do przeczytania recenzji.
Opis:
„Sekretna zima Jaśminy” to przeniesiony na stronice powieści czar urokliwych, przykrytych zimowym puchem, mazurskich zakątków. Finezyjne imię Jaśmina jest odzwierciedleniem natchnionej pięknem natury. Natury kobiety i… wilczycy. Bohaterka potrafi wytropić szlak dyktowany sercem i dzięki intuicji znaleźć się w posiadaniu tego to, co jest z pozoru nieuchwytne… Nierealnego, mglistego świata położonego w malowniczej mazurskiej scenerii…
Kontynuacja „Zwilczonej” to świąteczna opowieść, w której to co przyziemne miesza się z pozazmysłowym, a mglista postać Wilczycy jest stale wyczuwalna w tle. Jaśmina, wyruszając na spotkanie z charyzmatyczną szeptuchą do podlaskiej wsi, ucieka od brutalnej rzeczywistości. Zostawia za sobą natarczywego kochanka i pasmo awantur wszczynanych przez męża. Zanurza się w magiczny, eteryczny i szalenie tajemniczy świat tradycyjnych, ludowych baśniowych praktyk… Pewniejsza, bogatsza w pozazmysłowe doświadczenia wyrusza ku nieuniknionej konfrontacji z rzeczywistością… Jeszcze nie wie, z jaką próbą będzie musiała się zmierzyć. Kłopoty z mężem, śnieżne nawałnice blokujące drogi, intrygująca postać leśniczego Bojana… Mężczyzna opiekuje się łudząco przypominającym wilka psem rasy husky – Luną. Jaśmina od razu poczuje z nią magiczną nić porozumienia...
Czy Jaśminie uda się znaleźć dyktowany intuicją trop, który doprowadzi ją do najgłębszych zakamarków jej serca?
Czy świąteczna atmosfera urokliwych okolic natchnie kobietę do otworzenia się na własne potrzeby i zamknięcia starych spraw?
Czy natura Wilczycy pomoże Jaśminie pozostawić w tyle demony przeszłości, a pradawna magia szeptuchy wpłynie na jej życie?
OPOWIEŚĆ, W KTÓREJ PŁATKI ŚNIEGU SĄ TŁEM DLA OGROMNEJ KOBIECEJ SIŁY I PRZENIKLIWEJ INTUICJI "
źródło opisu: http://www.wydawnictwokobiece.pl/
Powieść napisana jest lekkim piórem, jednakże w moim mniemaniu nie należy ona do tych ,,lekkich" lektur. Owszem, niezwykle szybko się czyta, ale przy niej należy przystanąć, zastanowić się i wyciągnąć wnioski, bowiem każde słowo, każde napisane zdanie ma swoje przesłanie. Są drugie dna - jedne bardziej widoczne, drugie mniej. Ponadto w powieści pojawiają się wiersze i modły, przy których lepiej się zatrzymać i zamiast przeczytać słowa, należy je poczuć. Pojawiają się legendy o wilkach (o tym za chwilę), które niezwykle współgrają z całą ideą książki. A co najważniejsze, w książce zawarta jest dusza.
,,Psy to niestrudzeni wędrowcy. Są inne niż wilki, bo tęsknią i zapamiętują swoich panów, potrafią umrzeć, usychając z tęsknoty. A każdy wilk ma swój czas."
Od zawsze byłam zafascynowana wilkami, niemniej jednak nie do takiego stopnia, aby szukać o nich informacji. Zaabsorbowana byłam po prostu ich wyglądem - dzikie zwierzę, wyglądające jak pies, ale z różnicą taką, że pies jest symbolem przyjaźni i spokoju, natomiast widząc wilka, mamy bardziej negatywne myśli - strach, niepokój. Prawda jest taka, że pies to udomowiona forma wilka szarego i tak naprawdę mają podobną symbolikę. Są przyjazne dla swojej watahy (w przypadku psa - dla człowieka, w przypadku wilka - wataha), dbają najpierw o dobro innych, potem o swoje. Charakteryzują się niesamowitą empatią - odczuwają bodźce, znajdują swoją rodzinę i przywiązują się jak mało kto. To nad wyraz inteligentne zwierzęta. Ale wracając jednak do tematu wilka - jest on pięknym, drapieżnym zwierzęciem, o cudownym spojrzeniu.
Dzięki powieściom Adrianny, możemy przekonać się, że w każdej kobiecie drzemie taka wilczyca. Wilczyca, która broni swojej watahy i słucha głosów rozsądku. To agresywna strona naszej osobowości. Choć jesteśmy zazwyczaj ,,delikatnym kwiatem" - jak zwykle opisują nas mężczyźni - to właśnie ta wilczyca przejmuje tę część osobowości, która odpowiada za nasze pragnienia i ambicje.
,,Najpiękniejsze pomysły rodzą się z ciszy"
Powieść nie tylko zapewnia rozrywkę, ale także pozwala nam zajrzeć do swojej duszy. Ponadto autorka udostępniła nam wiele legend, które choć związane są z wilkami, posiadają swoje przesłania. Mazurska magia stanowi fundament historii, bowiem Adrianna Trzepiota pokazuje nam istotę prawd o człowieku. Kiedy kierujemy się przyzwyczajeniami, barwy naszego życia znikają. Gdy zaś stawimy się na pierwszym miejscu, ponownie sięgamy po kredki i barwimy tło. I dopiero wtedy, kiedy sami uzyskamy spełnienie, będziemy mogli poszerzać dobro w innych zakątkach życia.
Jak sami wiecie, kocham książki, w których znajdują się drugie dna. Lubię, kiedy oprócz rozrywki, książka pokazuje życiową prawdę, mądrość, a nie tylko zapewnia nam dobry wieczór z lekturą. Dlatego, choć życie Jaśminy jest interesujące, nie to odebrałam od całej lektury. Owszem, czytając jej historię, wciągała mnie swoją tonią. Widzimy obrotność spraw, decyzje, które nie należą do najłatwiejszych. Epizody zawarte pomiędzy najistotniejszą problematyką mają związek z rozwojem głównej bohaterki. W odniesieniu do poprzedniej części, jest więcej magii, a mniej fabularnej cząstki, co jednocześnie nie oznacza, że otrzymujemy ,,jakiś tam" poradnik.
,,(...)żyj wiedzą, która płynie z tego spotkania"
To chyba idealny cytat na rozwinięcie swojej poprzedniej wypowiedzi. Jaśmina prowadzi życie takie jak ja, czy Ty. Prowadzi życie z upadkami i wzlotami. Nie ma naginania rzeczywistości. Ponadto poprzednia część wiąże się z tą aktualnie opisywaną. Dzięki temu można zobaczyć ciąg przeznaczenia, nieoczekiwanych zwrotów akcji. Gdybyśmy wrócili do poprzedniej historii, zauważylibyśmy powiązania. Przy niektórych fragmentach trwałam w trwodze, przy innych w zamyśleniu. To chyba najbardziej cechuje całą historię.
Magia, życie... Połączmy to w jedno, tak jak zrobiła to autorka. Niesamowita historia o tym, jak ważne jest ludzkie wnętrze. Ja i moja wilczyca gorąco zachęcamy po sięgnięcie ,,Sekretnej zimy Jaśminy"! Gorąco polecam. :)
Ocena: 5+/6
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Kobiece
Dziękuję!:) !!
OdpowiedzUsuń