Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2014-08-13
„Mam
na imię Ruby. Niektórzy nazywają mnie Liderką, ale tylko ja wiem,
kim jestem naprawdę. Potworem.
Przede mną najbardziej ryzykowana misja w moim życiu – wojna, w której stawką jest ocalenie tych, których kocham. Zwycięstwo może oznaczać przegraną bitwę o samą siebie.
Jestem ostatnią z Pomarańczowych i jestem gotowa na wszystko.”
Przede mną najbardziej ryzykowana misja w moim życiu – wojna, w której stawką jest ocalenie tych, których kocham. Zwycięstwo może oznaczać przegraną bitwę o samą siebie.
Jestem ostatnią z Pomarańczowych i jestem gotowa na wszystko.”
Gdy
tylko ta książka pojawiła się w sprzedaży wiedziałam, że muszę
ją mieć. Niestety z braku środków w moim portfelu nie mogłam
sobie na nią pozwolić. Na szczęście moja przyjaciółka ją
kupiła i
dlatego mogę ją dla was opisać.
Jest to kontynuacja „Mrocznych Umysłów”. Jednak czy druga
część jest tak dobra jak pierwsza? Według mnie tak!
Więc
z poprzedniej części wiemy gdzie trafiła Ruby (Jeżeli nie wiecie
radzę szybko to nadrobić). W
Lidze Dzieci Ruby stała się maszyną do przeszukiwania czyichś
umysłów. Nienawidziła tego, ale tylko tak mogła bronić ważne
dla niej osoby.
Gdy z Cate przekroczyła próg jej nowego domu poprzysięgła sobie,
że z nikim się nie zaprzyjaźni i jak tylko nadarzy się okazja
ucieknie. Los
chciał inaczej. Poznała Nico, Vidę i Jude'a. Nawet nie zdawała
sobie sprawy, że powoli się do
nich przywiązuje.
Ruby
i Vida są na misji uwolnienia Więźnia 27. Jako, że są najmłodsze
muszą słuchać rozkazów Roba. Gdy karze im osłaniać tyły i
pilnować wejścia Vida protestuje i po chwili rusza za nimi. Ruby
biegnie za nią, ale przeczuwa
kłopoty. Chwilę później wybucha granat.
Dziewczyny są pewne, że za tym wszystkim stoi Rob. Gdy ich
komunikatory zostały uszkodzone chcą działać na własną rękę i
znaleźć Więźnia 27. Po skończonej misji ( Rob był wściekły,
ale Ruby nie wie czy z powodu tego, że to ona odnalazła więźnia,
czy dlatego, że wraz z Vidą nie zginęły) Alban
prosi naszą główną bohaterkę na rozmowę. Chce prosić ją by
przeszukała umysł cennego dla niego więźnia. Jednak jak tylko
Ruby odkrywa tożsamość tej osoby ma
ochotę uciec.
Okazuje się, że to Cole, brat Liama. Dziewczyna zauważa,
że chłopak ukrywa pewne informacje dotyczące jego brata. Gdy
zostają
sami Cole opowiada
o znajdującym się w niebezpieczeństwie Liamie.
Gdy
Cole
ujawnia informacje o miejscu pobytu Liama, w
Ruby budzą się dawne uczucia. Szybko
mięknie i postanawia pomóc... Ale czy zrobiła dobrze? Nie lepiej
zapomnieć o przeszłości i żyć dalej? No i gdyby spotkała Liama
to co by mu powiedziała: „Cześć jestem Ruby dziewczyna, która
wymazała ci pamięć?” Wydaję mi się, że ona często zadawała
sobie te pytania.
Jak dla mnie przez ten wybór wykazała się odwagą i dlatego
podziwiam ją za to.
Historia
niesamowita, a zarazem ma się wrażenie, że prawdziwa. No bo czy
nikomu z was nie przydarzyła
się sytuacja, która z naukowego punktu widzenia jest niemożliwa?
Ostrzegam! Książka wciąga. Gdy
już przeczytacie nie pozostanie wam nic innego jak czekać na
kolejną część. :)
Ocena:
6/6
Liss