-->

piątek, 19 lutego 2016

#50 Czy wspominałam, że Cię kocham?

Autor: Estelle Maskame
Wydawnictwo: Feeria Young
Ilość stron: 408
Data wydania: 21 października 2015

Czasami mamy wrażenie, że książka wręcz przemawia do nas niczym najbliższa dla nas osoba. Kiedy zobaczyłam tę okładkę, już czułam, że będzie miała to "coś", co nie pozwoli mi się od niej oderwać nawet na najmniejszą chwilę. Niby mówi się: "nie oceniaj książki po okładce", dlatego zawsze czytam opis fabuły. W tym przypadku sprawił, że moje oczy zaczęły świecić się z ekscytacji. Byłam już na sto procent pewna, że muszę ją mieć.

Historia opowiada o Eden Munro, szesnastoletniej dziewczynie, której rodzice rozwiedli się kilka lat temu. Od tej pory nie widziała swojego ojca. Jakież było jej zaskoczenie, kiedy ojciec proponuje jej spędzić wakacje u niego i jego nowej rodziny. Przyznajmy: kto nie byłby zszokowany, gdyby nasz rodzic nie odzywał się przez kilka lat, a tu nagle wyskakuje z takim pomysłem? Pewnie każdy, ale cóż... zgadza się, chcąc odpocząć od swoich rodzinnych stron - Portland - i wyjeżdża do Santa Monica w Kalifornii.

Dziewczyna jest zestresowana całą sytuacją, boi się spotkania z żoną ojca i jej trojgiem synów, którzy są mniej więcej w jej wieku. Autorka doskonale wczuwa się w perspektywę głównej bohaterki, opisuje emocje jej towarzyszące.

Poruszany jest temat nastoletnich miłości, intryg, alkoholu, imprez - idealna książka dla ludzi zagubionych, którzy dowiedzą się, do czego prowadzą uzależnienia. Najbardziej uderzyło we mnie to, że pokazuje, jak zachowują się ludzie chcący "wyluzować".

Pojawia się także relacja Eden z najstarszym bratem przyrodnim Tylerem, która nie jest wcale tak kolorowa... Chyba, że są to pozory stwarzane przez któreś z nich, kto wie? Jest to chyba najbardziej wciągający wątek całego opowiadania.

Jak potoczą się losy Eden? Czy wpadnie w sidła życia w słonecznej Kalifornii? Tylko sięgnięcie po tę lekturę pozwoli wam odpowiedzieć na te pytania. Lecz zapamiętajcie jedno, wszystko może być iluzją do ostatnich stron, ale takiego zakończenia na pewno się nie spodziewacie.

"Stoję oniemiała. Nie wiem, co to było i kim był ten człowiek, który wszedł do domu. Kiedy dociera do mnie, że ze zdumienia otworzyłam usta, zamykam je pospiesznie i odwracam się w stronę Rachael.
Zagryza wargę i opuszcza na nos okulary.
- Domyślam się, że nie poznałaś jeszcze swojego przybranego brata".

Naprawdę polecam. Z niecierpliwością oczekuję na premierę kolejnej części!

Ocena: 5+/6

autor recenzji: Lifeisbrutal

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wyraźcie swoje zdanie w komentarzu, będzie mi niezmiernie miło :)

ODWIEDŹ NAS JUŻ DZIŚ!