-->

sobota, 18 czerwca 2016

#79 Angielskie lato



Autor: Małgorzata Mroczkowska
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 357
Data wydania: maj 2015


,,Angielskie lato" z powodu projektu okładki oraz opisu nasuwało mi domysł, że będzie to zwykła powieść obyczajowa, nic nie wnosząca do życia. Jak już sami wiecie, uwielbiam odczuwać nie tylko emocje wywodzące się z powodu czytania, ale także odszukiwać drugie dno. Historia prosta nigdy mnie nie zaciekawiła. I nie zaciekawi - to pewne. Jednak czy ,,Angielskie lato" okazało się zwykłą wyprawą do małego miasteczka? Zwykłym wglądem do tego, jak może nas odmienić jedna wyprawa? Otóż nie, ale o tym za chwilę. 






Opis: 
Życie, szczególne to po czterdziestce, pełne jest niespodziewanych zbiegów okoliczności…

Anna wyjechała z Polski dwadzieścia lat temu. Mieszka w Londynie. Ma męża Anglika, przy boku którego prowadzi spokojne, ustatkowane życie. Pewnego dnia odbiera telefon od dawnej przyjaciółki z Krakowa szukającej wakacyjnej pracy dla swojego syna. Wojtek właśnie dostał się na uniwersytet i chce zarobić na studia. Anna postanawia zatrudnić chłopaka do pomocy w remoncie starego domu odziedziczonego przez jej męża. I choć Wojtek przylatuje do Anglii razem ze swoją dziewczyną, życie napisze dla całej trójki zupełnie inny, zaskakujący scenariusz.

"Angielskie lato" to przepiękna i wzruszająca opowieść o skrywanych tęsknotach i niespodziankach, które oferuje nam los.

źródło opisu: Wydawnictwo Czwarta Strona, 2015
Prolog był na tyle mocny, że aż do samego końca tkwiłam w napięciu. Nawet nie wiecie, ile scenariuszy układałam sobie w głowie! Co najgorsze - ale zarazem wpływa to na korzyść książki - powieść toczy się leniwym tempem. Razem z Anną powoli odkrywałyśmy wszystkie karty losu, dając tym samym wielkie pole do popisu przemyśleniom. Niekiedy może to znudzić czytelnika, ale jednak dzięki prologowi pochłaniamy powyższą pozycję w zaskakującym tempie. Z początku zaczyna się niewinnie, jednak później dostajemy wiele zwrotów akcji. 

,,W życiu są rzeczy ważne i nieważne, a najważniejsze, by wiedzieć, które są które."
Małgorzata Mroczkowska ,,Angielskie lato", str. 177 
 

Spodobała mi się metamorfoza Anny. Choć wyjazd do domku jej męża, znajdującego się w małej mieścinie, miał być zaledwie dodatkową pracą, bowiem mieli go wyremontować, Anna skorzystała również z ,,urlopu" w zupełnie inny sposób. Widząc syna jej przyjaciółki, który przyjechał jej pomóc wraz ze swoją dziewczyną, sama odnajdywała u siebie ,,luki". Zauważała problemy, które do tej pory były dla niej czymś normalnym, codziennym. Dopiero podczas wyjazdu zwróciła uwagę na to, jak jej życie stało się monotonne, wyzute z emocji. Ponadto tkwiła w małżeństwie, które również było jej przyzwyczajeniem. Często coś, co jest dla nas ważne, po upływie czasu zmienia swoje miejsce w tabeli wyników. Zazwyczaj jednak, kiedy endorfiny są już przyzwyczajone do stanu rzeczy, nasz zachwyt zamienia się w ,,przyzwyczajone" szczęście. Teoretycznie więc jesteśmy zadowoleni ze swojego życia, jednak w praktyce, w głębi duszy, jest całkowicie na odwrót. Dlatego bardzo spodobała mi się poruszana tutaj kwestia wyjazdu i spostrzeżenia na młodych ludzi, którzy dali jej tę ,,iskrę" do działania. 

Małgorzata Mroczkowska
Skończyła politologię na UMCS w Lublinie. Przez wiele lat pracowała jako reporterka i dziennikarka. Nagradzana w wielu konkursach literackich. Prywatnie matka dwójki dzieci i posiadaczka labradora. W wolnych chwilach maluje obrazy i pielęgnuje kwiaty w swoim miejskim ogrodzie.Założycielka portalu dla polskich rodzin mieszkających na stałe w Wielkiej Brytanii mumsfromlondon.com.  
Mieszka i pracuje w Londynie, dokąd wyjechała z Warszawy w 2004 roku. 
 źródło opisu: http://czwartastrona.pl/autorzy/malgorzata-mroczkowska/ 
 

Lekkie pióro autorki sprawia, że przenosimy się do ciepłej, anglojęzycznej krainy, w której nawet deszcz przynosi ukojenie. Główna bohaterka zamieszkiwała przez dwadzieścia lat w wielkim mieście, więc mała mieścina była dobrym wyborem, aby móc zajrzeć wgłąb siebie i swoich potrzeb. Bardziej zaimponowała mi natomiast charakterystyka bohaterów. Anna to krucha kobieta, jednak jej wybory są stanowcze. Walter to twardy mężczyzna, który od środka czuje się niedowartościowany i zraniony. Wojtek, syn jej przyjaciółki, to klasyczny młody facet, kierujący się zasadą ,,co ma być, to będzie". Jednak w późniejszych etapach widać, jak bardzo emocjonalny to człowiek. Marta zaś, jego dziewczyna, to uczuciowa kobieta, pełna swojej pasji, jednak dbająca jedynie o swoje pragnienia. Jak widać, całkowita sprzeczność. Pokazany jest tu człowiek z krwi i kości, a nie ,,odpicowany" bohater literacki. Za co przyznaję wielki plus. 

,,Angielskie lato" czytało się szybko i dobrze. Dzięki prologowi przez całą historię tkwiłam w napięciu. Powieść obyczajowa, która daje nam coś zupełnie innego, niż dotychczas. Warto poświęcić tej książce ciepły, wakacyjny wieczór. 

Ocena: 5/6

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Czwartej Stronie 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wyraźcie swoje zdanie w komentarzu, będzie mi niezmiernie miło :)

ODWIEDŹ NAS JUŻ DZIŚ!