Autor: Michał Matuszak
Wydawnictwo: Białe pióro
Ilość stron: 242
Data wydania: 2015
Opis książki:
Świat Eryka powinien być kolorowy, beztroski. Tymczasem w chłopcu wypalają się wszelkie strzępy zaufania do dorosłych. To opowieść o samotności małego chłopca i dorosłej kobiety, którym życie nie szczędziło kuksańców. To powieść, której scenariusz widzimy nieraz na co dzień, ale nie mówimy o tym głośno.
źródło opisu: http://ksiegarnia.wydawnictwobialepioro.pl/glowna/81-odgrodzeni.html
Dość ciężko było mi napisać tę recenzję, ze względu na przesłanie. Lubię, gdy w książkach poruszane są bardzo ważne tematy, o których zwykło się milczeć. W końcu gdy przemilczymy kwestię, w jakimś sensie ona zniknie, prawda? Ale to nieprawda. Są osoby, które potrzebują pomocy. Są osoby, które w czterech ścianach kryją swoją mroczną i bolesną tajemnicę. Ta książka ukazuje nam życie - a właściwie życia - od których uciekamy. Jak więc oceniam tę książkę?
Przyznam, że choć opis już na początku mnie przyciągnął, okładka nieco mnie odsunęła od siebie. Co fakt, obraz jest adekwatny do powieści, ale kolorystyka zbyt bardzo zlewa się ze sobą, tworząc - przynajmniej dla mnie - nieprzyjemny widok. Mimo wszystko kwestia okładki w żaden sposób nie ingeruje w jakość fabuły i styl pisania. Nie odejmuję za to punktów, bo wnętrze stanowczo nadrabia.
Książka z pozoru zaczyna się niewinnie, gdyż poznajemy chłopca, który dopiero poznaje świat. Już na początku byłam zdumiona tym, jak autor umiejętnie opisał spostrzeżenie małego dziecka na sytuację w swojej rodzinie. Był on niewinnym młodym człowiekiem, który jeszcze nie wiedział, jak zachować się w danej sytuacji. Widział wszystko z dołu, obwiniał siebie, starał się w jakiś sposób pomóc swoim rodzicom, którzy niszczyli jego dziecięcy świat. Przykro mi się czytało jego historię, bo wiem, jak takie dzieciństwo wpływa na przyszłość. Zresztą autor zdolnie opisywał rozwój umysłowy Eryka, ponieważ każdy jego ruch, każde następstwo awantur wpływało na psychikę młodego chłopca z blokowiska. Jego starszy brat już wcześniej przyzwyczaił się do norm panujących w ich domu, ale nie pomagał Erykowi w przyswajaniu tego stanu rzeczy. Takie historie mrożą krew w żyłach. Jako czytelnicy wpadamy do czarnej dziury, króliczej nory, ale nie mylmy ją z bajkową nowelką. Dzięki tej lekturze przybliżona nam zostanie rzeczywistość, jaka nas otacza za murami niby idealnego domu.
Ale to nie wszystko. Książka podzielona jest na dwie historie - jedna, jak już wcześniej opisałam, z perspektywy dziecka, druga z perspektywy pisarza, który odbył nietypowe spotkanie autorskie - w więzieniu. To dzięki niemu spotkał tam kobietę, która chciała opowiedzieć mu swoją historię. Za pomocą korespondencji listowej opisuje mu wszystko, co ją spotkało. Krok po kroku, każde słowo zostało napisane emocjami, płynącymi z wnętrza więźniarki.
O Autorze:
Michał Matuszak, urodzony 10.12.1989 roku w Kościanie. Z zawodu architekt krajobrazu, z zamiłowania pisarz. Związany z Lesznem, gdzie pracuje, mieszka i kibicuje ukochanej drużynie żużlowej - Unii Leszno. Przygodę z literaturą, choć oficjalnie rozpoczętą teraz, poprzedzały liczne romanse z formą pisaną, tworzone "do szuflady". Począwszy od tekstów piosenek, po felietony i próby pisania wierszy zbierał doświadczenia i umiejętności. Pasjonat ubierania myśli w słowa. Miłość do tego co pisane wraz z garścią przemyśleń i obserwacji doprowadziły do powstania tej książki. "Na marginesie" jest początkiem dłuższej przygody autora z pisarstwem.
źródło: http://www.wydawnictwobialepioro.pl/index.php/nasiautorzy
Historia jakich wiele, ale jednocześnie tak niewiele. Spodobała mi się problematyka, jaką poruszył autor w swojej już drugiej książce. Co prawda, w Odgrodzeni pierwsza historia stała mi się bliższa, jednak druga również jest warta uwagi. Takich powieści brakuje na rynku. Gratuluję więc odwagi, aby o tym napisać.
Ciężko - przynajmniej w moim przypadku - jest napisanie recenzji książki w tym gatunku. Moim zdaniem każdy powinien po nią sięgnąć, aby móc zapoznać się z przerażającymi historiami, z którymi moglibyśmy się spotkać za rogiem. Jednocześnie jednak owa pozycja nie jest dla wszystkich, gdyż czasami ciężko jest zapoznać się z tymi opowieściami. Nie każdy ma umysł otwarty na zapoznanie się z traumami, negatywnymi przeżyciami innych. Niemniej zachęcam, abyście zapoznali się z powyższa lekturą. Naprawdę jest godna uwagi.
Ocena: 5/6
Jakiś czas temu słyszałam o tej książce. Przy okazji Twojej recenzji przypomniałam sobie, że miałam w planach lekturę. Po samym opisie mogę stwierdzić, iż powinna mi się spodobać. Mocna, ale potrzebna. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńwww.majuskula.blogspot.com