-->

czwartek, 20 października 2016

#120 Motyle i ćmy

Tytuł: Motyle i ćmy
Autor: Ewa Przydryga
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 302
Data wydania: 09 września 2016

Ach. I znowu mieszane uczucia...

Opis: ,,Julia stoi u progu wielkiej kariery w świecie mody. Zaprojektowała kolekcję ze złotych pajęczych nici, od której sukcesu zależy to, czy zdobędzie stanowisko, pieniądze i sławę. Tymczasem na miesiąc przed wielkim pokazem Paris Fashion Week ktoś włamuje się do jej pracowni i niszczy bezcenne stroje. Wkrótce okazuje się, że o młodą projektantkę upomina się jej tragiczna przeszłość. Krok po kroku poznajemy mroczne tajemnice i podążamy za Julią próbującą odkryć, kto i dlaczego usiłuje zrujnować jej obecne życie.Miłość, tragiczna śmierć przyjaciółki sprzed lat, poszukiwanie zaginionej córeczki, siostrzana więź, a także intryga kryminalna. W tle światowa stolica mody – Paryż – a także urokliwa Prowansja, egzotyczna Indonezja oraz Poznań i jego nieznane zakamarki."


Najpierw wady, czy zalety? Zawsze mam problem z zaczęciem.
Fabuła jest dobrze wykreowana, to na pewno. Wchodzimy do Francji, gdzie pokazy mody są w świetle sławy. To właśnie tam poznajemy młodą polkę, Julię, która dostała od życia szansę na spełnienie swojego marzenia zawodowego. Wielki pokaz jest już tuż, tuż, gdy nagle... Przeszłość sprzed 10 lat powraca ze zdwojoną siłą, niwelując jej zamiary.

Julia już nie jest taka, jaką poznaliśmy. Kiedy przylatuje do Polski na zjazd absolwentów, nie tylko wspomnienia jej zamordowanej przyjaciółki wracają do jej umysłu. Widzimy, że ukrywa o wiele więcej, niż mogłaby przyznać. To właśnie ta tajemnica spowodowała, że z ciekawością brnęłam dalej.

Zdecydowanie akcja zbyt szybko się rozkręca. Brakowało mi opisów - bo znowu mamy do czynienia z dużą ilością dialogów, bez dodatkowych ,,czytelniczych wspomagaczy" - przez co miałam wrażenie, że akcja toczy się na jednym osiedlu. Wiecie o co chodzi? Główna bohaterka dowiaduje się o pewnym tropie, idzie do sąsiadki, sąsiadka kieruje do sklepu mięsnego, aż w końcu kulminacyjna scena jest przy trzepaku. Oczywiście to tylko przenośnia - Julia podróżuje, to wiem, ale teraz mam wrażenie, że wszystko działo się w przeciągu pięciu minut. Przy książkach tego gatunku konieczne są rozwinięcia, bo trudniejsi czytelnicy - tacy jak ja - muszą mieć opisy podane na tacy. Nie wszystko można sobie wyobrazić, tym bardziej takich spraw, jak odczucia. Ponadto czytelnik dostaje w łeb z powodu dużej ilości zwrotów akcji. Może to z jednej strony dobrze, bo ciągle coś się dzieje, ale dla mnie jest za duży rozpęd. Gdyby powoli to wszystko było brane pod uwagę, a nie z grubej rury, to byłoby wyśmienicie. Tak więc... Wolniej, Pani Ewo. Na wszystko przyjdzie czas w książce.

Dialogi zaś... Oceniam bardzo dobrze, dopóki autorka nie spróbowała pisać slangiem. Nie brzmiało to autentycznie. Rozumiem, że skróty myślowe można wprowadzać do SMS-ów, wiadomości tekstowych, aby mniej zajęło nam tłumaczenie, ale nie do rozmowy - a przede wszystkim, kiedy bohaterzy są dorośli i wyrośli z poziomu gimnazjum (bo w końcu młodsza młodzież jest nieobliczalna). Ogólnie rzecz biorąc, pomijając ten slang, autorka dobrze kreowała wypowiedzi. Bogate słownictwo, słowa adekwatne do sytuacji... Zdecydowanie powiedziałabym to wszystko, gdybym była na miejscu bohaterów. Za to więc duży plus i mniejszy minus.

Historia... Oprócz tego, co wcześniej wspomniałam (czyli akcja tocząca się zdecydowanie zbyt szybko), fabuła jest dobrze wykreowana. Byłam ciekawa, jak autorka przedstawi Polskę i Francję oraz - przede wszystkim - pokazy mody. Nie jestem jakąś wielką fanką świata mody, ale lubię, kiedy na tym skupia się książka lub film. To na pewno udało się autorce. Pokazała to, co chciałam zobaczyć - a może i nawet dużo więcej?

Reasumując, książka nie jest zła. Gdyby było bardziej rozkręcone, z całą pewnością zasługiwałaby na bardzo dobrą ocenę. Osoby, które raz do czasu lubią złapać się czegoś nowego, lekkiego kryminału, na pewno polubią tę pozycję. Ja natomiast mam niedosyt.

Ocena: 4+/6

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Novae Res

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wyraźcie swoje zdanie w komentarzu, będzie mi niezmiernie miło :)

ODWIEDŹ NAS JUŻ DZIŚ!